Archiwum 13 maja 2009


kaochanka ))
Autor: sarenka45
13 maja 2009, 21:49

Mialam to napisac wczesniej,ale .... osoby ktore zadaly sobie troche trudu wiedza,ze i ja .... Teraz chce cos wytlumaczyc.Po pierwsze,zanim ktos mi to wytknie - bardzo dobrze znam bol zdradzonej zony.Przezylam to wiele lat temu.I nie wazne jakie sa okolicznosci - boli cholernie,bo czujesz sie kims ... mniej wartosciowym.Ale do czego zmierzam.Moze tak - moj pierwszy maz,moja pierwsza milosc,nie potrafil zapanowac nad soba.Po prostu myslal hm... zamiast glowa.A pozniej skruszony chcial zrozumienia.Bolalo,pokazalam drzwi.Napewno bolalo by tak samo,ale mialabym szacunek dla niego,gdyby przyszedl i powiedzial - wybacz,kocham inna.Nasze uczucie tego nie przetrwalo,widocznie to nie to.Ta druga kobieta jest dla mnie wazna i z nia czuje sie naprawde szczesliwy.Docenilabym odwage i przede wszystkim szczerosc. I naprawde brzydze sie facetami,ktorzy zmieniaja kochanki jak rekawiczki.Ale .... No wlasnie,zawsze sa wyjatki.A prawdziwe uczucie.... Zycie pisze lepsze scenariusze niz ludzie potrafia to wymyslec.Jestem kochanka  nie wstydze sie tego.

Kochanka
Autor: sarenka45
13 maja 2009, 16:22

Wlasnie zastanawialam sie jak kojarzy sie innym to slowo,taka osoba?Napewno dla wiekszosci to to samo co - "zlodziejka"mezow,ojcow ..... Ale czy tak jest?Czy ktos probowal choc przez malutka chwile pomyslec o tej drugiej stronie?Tak latwo wydac nam opinie o innych,ale jak czesto robimy to bez zastanowienia?Byc kochanka to takie brzydkie,takie fuj..... Ale dlaczego tak sie stalo?Czy jesli facet jest szczesliwy bedzie jej szukal?Nie mowie tu o tych typowych podrywaczach,co zaliczaja kazda,ktora moga.Chodzi mi o taki prawdziwy zwiazek i dusz i cial.Roznie zycie sie uklada.Czasami zauroczenie nazywamy miloscia i popelniamy bledy (slub?)A pozniej trudno podjac jakas decyzje,bo sa juz dzieci.A okazuje sie ,ze to nie tak,nie ta osoba.Czasami nie mamy odwagi tego przerwac,bo co powiedza inni,znajomi,rodzina.Czasami decydujemy sie na trwanie w takim zwiazku z innych przyczyn.A co zrobic gdy pojawi sie ta najprawdziwsza milosc?Ona przychodzi czy chcemy czy nie.Z fascynacja,czy pociagiem erotycznym mozna sobie poradzic,mozna z tym wygrac,ale wierzcie mi nie z prawdziwym uczuciem.Wiec zanim zaczniecie "wieszac psy "na kochankach zastanowcie sie.