01 marca 2010, 21:57
Myslalam,ze wytlumaczylam jasno,dlaczego podjelam decyzje o powrocie.Ze najblizsze mi osoby,zrozumialy i zaakceptowaly.Ale .... znowu pytania,rozmowy,tlumaczenia .... przeciez nie masz najgorzej,maz nie pije,nie bije,czego ty chcesz???Czy tak trudno zrozumiec,ze zycie jakie tutaj mam to .... Ja chce zyc,tak naprawde zyc.Chce kochac i byc kochana.Chce spotykac sie z przyjaciolmi .... Nie,nie zmienie decyzji,ale mi przykro.